Anglia, Manchester. Koniec II wojny światowej. Skoro świat oszalał, czemu my nie możemy? Na chwilę zapomnieć o tym co było, oderwać się od przytłaczającej rzeczywistości i jak niczym nieskrępowani nastolatkowie całować się na plaży? I tak nic nie jest takie, jakie się wydaje. Nie ma jednej prawdy, a być może jedynym sposobem na powrót do normalnego życia jest szaleństwo?
Przypomina najlepsze stare klasyczne filmy. Naprawdę super, że zdecydowali się na taki ruch marketingowy. Przyciągnie wielu widzów zakochanych w klasycznych produkcjach!
BIKINI BLUE(S)
Jest taki film. Wyposzczony reżyser, po 15 latach od debiutu, pojawia się na tafli Wody. W ręku trzyma Nóż, a jego stygmat dramaturgiczny to plik listów i kluczyki w stacyjce motocykla. Nic to, że wszystko już dawno zgrane. Zagrajmy to jeszcze raz. W Matni gatunków. To nie może się nie udać. Romans,...
Udało mi się wytrzymać 40 min. Bardzo rzadko wychodzę z kina w trakcie seansu, więc to coś znaczy.
Nie wiem i nie chcę wiedzieć jak się skończy ten pokaz amatorszczyzny. Oczywiście widziałem jeszcze gorsze filmy, ale po panu Kocie spodziewałem się, że wybierze rolę utrzymującą jako taki poziom (po co to Panu było?)....
Byłem i o dziwo wytrzymałem do końca. W nadziei, że Kot pokaże coś na finale tej żenady. Nie pokazał.
Ten film to dno totalne. Po co robić zdjęcia w Wielkiej Brytanii skoro nie ma w nim jednej porządnej sceny plenerowej? Po co gra w nim ta beznadziejna Harvey? No i Kot w przyszłości powinien robić research z kim...