Trwa II wojna światowa. Baskijski pasterz (Anthony Quinn) poproszony jest o przeprowadzenie przez Pireneje chemika - profesora Bergsona (James Mason) i jego rodziny do neutralnej Hiszpanii. Ich tropem podąża grupa hitlerowców. Dowodzi nią sadystyczny kapitan Von Berkow (Malcolm McDowell).
Hans Landa to ugrzeczniona kopia postaci granej tutaj przez McDowella (nawet delektuje się szklanką mleka). Nie odnotował tego chyba żaden z polskich krytyków spuszczających się nad rolą Waltza u Tarantino ;)
Mcdowell jako gestapowiec Von Bergson bardzo fajny,ogólnie cały film w konwencji kina J.Lee Thompsona,oglądałem go ponad 20 lat temu w TVP ale chętnie bym sobie go przypomniał....
Szkoda że McDowell przepadł w odmętach Hollywood w latach 80-tych. Stracona dekada, stracona kariera.
Z tego co pamietam to wzorowa armia Himlera nie gwałciła. Za to była od razu czapa.
Był tak słaby, że nawet w "Allo, allo" pokazany jest zbyt groźnie, akcja filmu to chyba czasy po 1942 bo pogranicze hiszpańskie i Tuluza były we władaniu Vichy do 1942 roku, administracja francuska sama przekazywała żydów i nielicznych partyzantów w ręce Gestapo, czasami coś tam Resistanse udało się zrobić- np....