Film jest świetny. Udało się dochować wierności historycznym wydarzeniom. Film będzie miał szanse na sporo nagród telewizyjnych. Szczególnie rola Cranstona jest tu znakomita, Mackie w roli Kinga również jest bardzo dobry. Chodź on nie ma wiele do pokazania.
Bryan Cranston wielkie gratulację za charakteryzację i wejście w rolę, charyzma, podobieństwo fizyczne i człowieczeństwo....jakiś czas temu oglądałam świetna kreację w "Trumbo" i idealnie wcielił się i został w latach 60 - tych.
Rola prezydenta Lyndon B. Johnson przypada na tragiczne wydarzenie, rozpoczynają strzały...
Johnson jako JEDYNY prezydent USA nie zostal oficjalnie powolany z mandatu spolecznego w demokratycznych wyborach. Zostal mianowany przez konsorcja gosporadcze, wojskowe i agenturalne. Po zabojstwie JFK, ktore bylo de facto najzwyklejszym przewrotem politycznym, objecie wladzy odbylo sie - uwaga - na POKLADZIE...