Wytrzymać raczej nudnawą i sztampową pierwszą połowę i potem bawić się przednio i przecierać
oczy ze zdumienia na drugiej. To zadanie domowe dla każdego chętnego na absurdalnie ostrą i
nieprzewidywalną w swym szaleństwie jazdę bez trzymanki. Choć długo trochę nuży.
"Pierwsza połowa filmu zwala z nóg pod względem humoru.
Naprawdę dobrze to im wyszło.
Natomiast druga połowa filmu spoiler ,,zamienia się w bezsensowną jatkę''
Cytatuję inną wypowiedź z tego forum. Co mam na myśli? Kiedy dwie strony się ze sobą nie zgadzają, kompromis jest wtedy, kiedy obie nie są zadowolone z rezultatów. I ten film to taki kompromis.
Moje zdanie jest trochę inne: Pierwsza połowa to największa ilość przekomicznych gagów, jaką widziałem w życiu. Film jest tym wypchany, przezabawny. Niczym Leslie Nielsen, albo skecze KMN za najlepszych czasów. Druga połowa natomiast to więcej absurdalności, irracjonalnego angielskiego humoru, ale też akcji i pewnej "wesołej brawury" od której gęba się sama śmieje. Zdecydowanie polecam!