Najstarszy aktor nominowany kiedykolwiek do Oscara... 84 lata i 10 dni w chwili ogłoszenia nominacji, czekamy na odpowiedź "rywali": Hal Holbrook, Max von Sydow i Christopher Plummer dalej żyją ;)
A tak na serio... cóż, brawo, piękne ukoronowanie kariery.
I gwoli ścisłości: najstarszy AKTOR, cztery aktorki były bowiem starsze: Gloria Stuart (Titanic), Emmanuelle Riva (Miłość), Ruby Dee (American Gangster) oraz June Squibb (Nebraska)...
Ruby Dee była młodsza od Duvalla w chwili nominacji. Rocznikowo miała 84 lata, jak on, ale że urodziła się w październiku (Duvall - w styczniu), to jednak ukończonego 84 roku życia nie miała...
Ruby Dee miała dokładnie 85 lat i 87 dni - urodziła się w październiku 1922 a nominowano ją w styczniu 2008 ;)
warto dodać, że prócz Rivy, jego rola była najbardziej rozbudowana z wymienionych. Holbrook, Dee czy von Sydow mieli może z 3 sceny do odegrania.
z innej beczki, jak zobaczyłem von Sydowa w SW to zacząłem się zastanawiać nad moim osobistym rekordem, jeśli chodzi o "rozpiętość czasową" między najstarszą i najnowszą rolą aktora, jeśli chodzi o filmy, w których go widziałem.
nie wiem czy von Sydow to rekordzista, ale jest blisko (1957-2015 -> 58). jeśli obejrzę jakiś wcześniejszy film z nim to chyba będzie rekord :P
Słaaabo, dla mnie rekordzistą chyba będzie Mickey Rooney i jego wynik to grubo ponad 70 lat :)
A co do obecności Von Sydowa w GW, to wywołała u mnie wielki, radosny szczękopad, bo jakoś nie zarejestrowałem wiadomości, że w tym gra. Szkoda tylko, że przez pomyłkę w kinie puszczono wersję z dubbingiem i musiałem lecieć interweniować... Von Sydow mówiący po polsku to przecież obraza majestatu, on tylko po szwedzku może mówić, nawet durna Akademia o tym wiedziała i dlatego nominacje dała mu jedynie za role szwedzkojęzyczną i niemą :) Szwedzki w jego ustach brzmi bosko, jednocześnie twardo i poetycko... Ośmielam się twierdzić, że szwedzki to najpiękniejszy europejski język, ale tylko w jego ustach :)